Olimpia została przebudowana. Rozstało się z zespołem łącznie 11 graczy, co świadczy o skali zmian. Najważniejsze jednak, że trener jest ten sam i już wcześniej poznał klub i drużynę. A także coś osiągnął. Utrzymanie w lidze lepszym bilansem bezpośrednich meczów ze Skrą Częstochowa, ale cel zrealizował.
Osoba trenera dała Olimpii nie tylko pozostanie na szczeblu centralnym. Jego kontakty w zasadzie zbudowały nową drużynę i to całkiem ciekawą. Gdyby nie on, trudno byłoby przekonać tak wielu doświadczonych graczy. Można się śmiać, że to druga Radunia Stężyca, ale tych chłopaków bronią liczby, których tak bardzo potrzebuje ZKS.
W większości nowi zawodnicy mają spore doświadczenie w drugiej lidze i wyżej. Co ważne, w poprzednim sezonie grali w swoich klubach regularnie. Bramkarz Kacper Tułowiecki, obrońca Łukasz Bogusławski i napastnik Mateusz Kuzimski w Raduni Stężyca. Radosław Stępień w Gwardii Koszalin i Bałtyku Gdynia. Dawid Szałecki w Cartusii Kartuzy. Wojciech Fadecki mniej w pierwszoligowej Polonii Warszawa, ale poprzednio był podstawowym graczem w drugiej lidze. Pamiętajmy o wracającym Marcinie Czernisie.
Największym problemem będzie obsadzenie młodzieżowców. Pierwszym do gry jest napastnik Dominik Kozera. A drugim może być Konrad Łabecki, sprawdzany podczas sparingów. W rezerwie czekają jednak niedoświadczeni młodzi z IV ligi, czyli Maciej Tobojka czy Adam Rychter.
Podobne problemy w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Gospodarze meczu, po spadku z zaplecza elity, szukają nowej tożsamości zespołu. Nastąpiła wymiana trenera, całego bloku obrony, łącznie z bramkarzem oraz odpowiedzialnych za strzelanie goli.
Szkoleniowcem został Krzysztof Brede. W bramce będzie Konrad Forenc, sporadycznie broniący w Koronie Kielce w poprzedniej kampanii. Defensywa to także 30-latkowie i więcej, czyli Marcin Biernat, Daniel Dziwniel i Kornel Osyra. Wszyscy doświadczeni, ale jeszcze się zgrywają, natomiast w ataku zagrają Bartosz Florek ze Stomilu (zdobywał gole) oraz Paweł Tomczyk z Polonii Warszawa (kilka bramek, głownie rezerwowy). Oprócz nich kilku młodych piłkarzy.
Obie drużyny są więc na podobnym etapie, zatem Olimpia powinna wybrać się tam po punkty.
Co ciekawe, będzie to pierwszy w historii mecz z Podbeskidziem dla Olimpii.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Olimpia Elbląg, niedziela, 21 lipca, godzina 18, transmisji nie będzie.
Napisz komentarz
Komentarze